Wydanie: PRESS 04/2011
Dziennikarstwo traci sens
Wieloletni dziennikarz „Pulsu Biznesu”, laureat Grand Press, szef i właściciel Niezależnej Gazety Internetowej, przerzuca się na pisanie książkowej fikcji?
„Wyrok” jest fikcją, ale opowiada o prawdziwych mechanizmach. Trudno jest z nimi walczyć, będąc dziennikarzem, ponieważ opisywanie tego typu spraw wiąże się z procesami i koniecznością obrony swoich tekstów przed polskimi sądami, co trwa wiele lat.
Więc żeby nie trafić do kryminału, zaczął Pan pisać kryminały?
Można tak powiedzieć. Za teksty dziennikarskie – prawdziwe, w stu procentach udokumentowane, dobre i bezbłędne – mam w tej chwili sześć procesów, w tym za jeden tekst – pięć.
Na milion złotych?
W jednym jest milion złotych, w drugim jeszcze nie ma żądań finansowych, ale może być, nie wiem, nawet 20 milionów złotych. Firma, która mnie pozwała, przeprowadziła emisję akcji za 100 milionów złotych.
Więcej w kwietniowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter